Można powiedzieć – przełomowe odkrycie naukowe, gdyby nie fakt, że te rozwiązania znane są od kilkudziesięciu lat a stosowanie lamp do dezynfekcji pomieszczeń powszechne. - L.M.
Od pierwszych dni „pandemii” doktor Jaśkowski w swoich wystąpieniach przypominał rzecz oczywistą dla lekarzy nie wiszących na pasku medycyny rockefellerowskiej, a mianowicie, że promieniowanie ultrafioletowe zabija bakterie i wirusy. Namawia w swych wystąpieniach do korzystania z docierających do nas zbawiennych promieni słonecznych, oponując przeciw zarządzeniom władz, które poprzez rozliczne obostrzenia pozbawiają nas tego naturalnego dobrodziejstwa. Te wykłady, oglądane są, jak się chyba okazuje, nie tylko w Polsce.
Oto naukowcy z Izraela „odkryli” właśnie to samo!
The Jerusalem Post informuje krzykliwym nagłówkiem, że badacze z Tel Awiwu donoszą, iż 99,9% wirusa COVID-19 ginie w ciągu 30 sekund pod działaniem ultrafioletowych lamp LED. Odrobinę mniejszą czcionką dopisują, że „jest to pierwsze tego typu badanie na świecie”.
A potem już czcionką zwykłą piszą, że „naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie udowodnili, że nowego koronawirusa SARS-CoV-2 można zabić wydajnie, szybko i tanio za pomocą diod emitujących światło ultrafioletowe (UV) przy określonych częstotliwościach. ‘Odkryliśmy, że zabicie koronawirusa za pomocą żarówek LED emitujących światło ultrafioletowe jest dość proste’ - powiedziała prof. Hadas Mamane, kierownik Programu Inżynierii Środowiska na Wydziale Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu w Tel Awiwie, który prowadził badanie z prof. Yoramem Gerchman i dr Michał Mandelboim.
Profesor Mamane powiedziała też, że żarówki UV-LED potrzebują mniej niż pół minuty, aby zniszczyć ponad 99,9% koronawirusów. Jest to pierwsze tego typu badanie na świecie. Artykuł na ten temat został opublikowany w Journal of Photochemistry and Photobiology B: Biology.
Diody LED są dostępne w szerokim zakresie długości fal, znanych jako A, B i C, wyjaśnia profesor Mamane.
„UV-A ma długość fali w zakresie od 315 nanometrów (nm) do 400 nm.
UV-B, znane również jako światło fal średnich, ma długość fali 280-315 nm;
UV-C ma długość fali 200-280 nm.
Promieniowanie UV-A jest emitowane przez słońce (i sztuczne źródła, takie jak łóżka do opalania) i jest słabsze niż UV-B i C.”
Oczywiście, naukowcy doszli do wniosku, że najlepiej do eliminowania wrażego wirusa wykorzystywać to akurat promieniowanie, które ze Słońca drogą naturalną ma najmniejszą sposobność dotarcia do naszych ciał. Ale, przecież wystarczy wdrożyć do produkcji żarówki LED funkcjonujące w paśmie 285 nm i sprawa załatwiona.
Co prawda, pani profesor twierdzi, że „nasze badania mają implikacje komercyjne i społeczne”, ale jestem przekonany, że biznes sobie z tym poradzi, tym bardziej, że profesor Mamane „uważa, że ta technologia to przyszłość, dodając, że spodziewa się, iż do 2025 roku będzie na tyle opłacalna, aby stać się powszechnie używaną”.
Cieszy, że przewidywania izraelskich naukowców dotyczące cezury czasowej przewidzianej dla ujarzmienia koronawirusa stają się zbieżne w tym zakresie z szacunkami rozlicznych „ekspertów” wprowadzających nas w czwartą rewolucję przemysłową. Nie jest to może najlepszy prognostyk na rok 2021, ale przynajmniej pojawiło się (słoneczne?) światełko w ciemnym tunelu ignorancji.
Ciekaw jestem nie tylko jak, ale czy w ogóle, nasi rodzimi, rządowi specjaliści medyczni, zareagują na to przełomowe dla nauki odkrycie.
Korzystając z okazji, pragnę przypomnieć, że książkę mojego autorstwa „Covidowe Jeże” można już nabyć w formie e-book, a od połowy stycznia będzie również dostępna w wersji papierowej.
Autor - Sławomir M. Kozak
Posłowie
Posłowie do artykułu Pana Sławomira M. Kozaka i bezczelnej kradzieży intelektualnej i technologicznej, dokonanej przez izraelskich ,,naukowców'' z Uniwersytetu w Tel Awiwie, którzy przywłaszczyli i przypisali sobie, jako swoje własne, nie swoje odkrycie, będące własnością duńskiego lekarza, dr Nielsa Ryberga Finsena, który dokonał go w roku 1893, za co w 1903 roku otrzymał nagrodę Nobla.
Hipokrates
Już Hipokrates w V wieku p.n.e. zalecał stosowanie światła słonecznego w leczeniu wielu chorób, a Euklides (325- 265 p.n.e.) był pierwszym twórcą praw optyki. Swoją naukę o optyce rozpoczął razem z nauką geometrii.
Euklides
Prawa odbicia i załamania światła zostały sformułowane odpowiednio: w 1618 i 1621 roku przez holenderskiego astronoma, matematyka i fizyka - Snelliusa (Willebrorda Snella van Royena).
Za początek współczesnej fototerapii (inna nazwa światłoterapii) możemy uznać 1893 r., kiedy duński lekarz, dr Niels Ryberg Finsen, udowodnił lecznicze działanie światła słonecznego i promieniowania nadfioletowego (emitowanego przez lampę łukową) na toczeń gruźlicy i inne choroby skóry. Skonstruował stosowaną w leczeniu gruźlicy skóry lampę łukową (tzw. lampę Finsena). Otrzymał za to Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny w 1903 roku. W tym samym roku powstał w Szwajcarii pierwszy szpital, w którym inny lekarz, dr Auguste Rollier, leczył światłem słonecznym gruźlicę i krzywicę, czyli plagi tamtych czasów.
Niels Ryberg Finsen (1860–1904)
Auguste Rollier 1874 - 1954
Obecnie stosuje się jeszcze w specjalnych zastosowaniach ksenonowe lampy łukowe z wolframowymi elektrodami w zastosowaniach gdzie wymagana jest bardzo duża luminancja np. projektorach IMAX. Rtęciowe i ksenonowe lampy łukowe wykorzystywane są też powszechnie jako źródło światła (z UV włącznie) w mikroskopie fluorescencyjnym.
Promieniowanie elektromagnetyczne obejmuje bardzo szeroki zakres długości fal, od promieniowania kosmicznego ( od 10-9 mm. ), przez promieniowanie g, rentgenowskie, optyczne, mikrofale, fale radiowe i TV.
Promieniowanie optyczne(100 nm ÷1 mm) i jego właściwości wykorzystane w medycynie. Naturalnym źródłem promieniowania optycznego jest słońce.
Najkrótsze długości fal promieniowania optycznego należą do ultrafioletu, którego zdolność przenikania przez materię, jak i efekty oddziaływania z nią, zależne są od energii kwantów promieniowania UV - od długości fali - dlatego wyróżnia się trzy podzakresy:
UV-A - 315 ÷ 380 nm - stosunkowo przenikliwy, przenika przez naskórek, odgrywa istotną rolę w pigmentacji skóry (opalenizna);
UV-B - 280 ÷ 315 nm - ( promieniowanie Dorno ) używany w terapii świetlnej do leczenia krzywicy;
UV-C - 180 ÷ 280 nm - znacznie mniej przenikliwy, gdyż zostaje pochłonięty przez naskórek - działanie bakteriobójcze i niszczące tkanki przez rozkład aminokwasów, kwasów nukleinowych, denaturację białek - zrywa wiązania białkowe.
Najbardziej wrażliwymi drobnoustrojami na działanie prom. UV są wegetatywne formy bakterii, spory i wirusy, natomiast pleśnie dość odporne. W praktyce przyjmuje się stosowanie dawki 100 J/m2.
Największa aktywność bakteriobójcza prom. UV jest dla 253,7 nm.
Promienie Schumanna (Winfrieda Otto Schumanna) - 100 ¸ 180 nm - są bardzo silnie pochłaniane przez powietrze atmosferyczne (przez cząsteczki tlenu), ich działanie bardziej poznane to wytwarzanie ozonu i tlenków azotu.
Promienie UV są wykorzystywane jako prosty i skuteczny sposób dezynfekcji powietrza i powierzchni w niektórych salach szpitalnych ( operacyjnych, zabiegowych, sale noworodków, śluzy między pomieszczeniami czystymi a skażonymi, poczekalniach ), w przemyśle farmaceutycznym i spożywczym ( chłodnie, mleczarnie, rzeźnie itp. ).
Lampy UV są często stosowane w pomieszczeniach, w których powietrze powinno być możliwie jałowe, włącza się je na czas potrzebny do zredukowania liczby bakterii do min. - proces ten powinien być kontrolowany miernikami napromienienia.
A tymczasem w XXI wieku w Izraelu dokonano wiekopomnego odkrycia.
26 grudnia 2020 r. o godzinie 22.03 The Jerusalem Post zamieścił krzykliwy nagłówek: Tel Aviv research: 99.9% of COVID-19 virus dead in 30 seconds with UV LEDs. Gazeta informuje, że badacze z Tel Awiwu donoszą, iż 99,9% wirusa COVID-19 ginie w ciągu 30 sekund pod działaniem ultrafioletowych lamp LED. Odrobinę mniejszą czcionką dopisują, że „jest to pierwsze tego typu badanie na świecie”. A potem już czcionką zwykłą piszą, że „naukowcy z Uniwersytetu w Tel Awiwie udowodnili, że nowego koronawirusa SARS-CoV-2 można zabić wydajnie, szybko i tanio za pomocą diod emitujących światło ultrafioletowe (UV) przy określonych częstotliwościach. ‘Odkryliśmy, że zabicie koronawirusa za pomocą żarówek LED emitujących światło ultrafioletowe jest dość proste’ - powiedziała prof. Hadas Mamane, kierownik Programu Inżynierii Środowiska na Wydziale Inżynierii Mechanicznej Uniwersytetu w Tel Awiwie, który prowadził badanie z prof. Yoramem Gerchman i dr Michał Mandelboim.
Profesor Mamane powiedziała też, że żarówki UV-LED potrzebują mniej niż pół minuty, aby zniszczyć ponad 99,9% koronawirusów. Jest to pierwsze tego typu badanie na świecie. Artykuł na ten temat został opublikowany w Journal of Photochemistry and Photobiology B: Biology.
Diody LED są dostępne w szerokim zakresie długości fal, znanych jako A, B i C, wyjaśnia profesor Mamane:
„UV-A ma długość fali w zakresie od 315 nanometrów (nm) do 400 nm.
UV-B, znane również jako światło fal średnich, ma długość fali 280-315 nm;
UV-C ma długość fali 200-280 nm.
Promieniowanie UV-A jest emitowane przez słońce (i sztuczne źródła, takie jak łóżka do opalania) i jest słabsze niż UV-B i C.”
Można powiedzieć – przełomowe odkrycie naukowe, gdyby nie fakt, że te rozwiązania znane są od kilkudziesięciu lat a stosowanie lamp do dezynfekcji pomieszczeń powszechne.
W literaturze tematu podaje się, że celem stosowania lamp bakteriobójczych w salach operacyjnych szpitali jest oczyszczanie środowiska z zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Spotyka się również lampy przeznaczone do dezynfekcji powierzchni. Lampy bakteriobójcze emitują promieniowanie UVC, którego zadaniem jest unieszkodliwianie zanieczyszczeń mikrobiologicznych znajdujących się w zasięgu ich działania. Stosując odpowiednio dobrany czas i natężenie promieniowania UV, można zniszczyć drobnoustroje poprzez destrukcję ich DNA. Dla zniszczenia określonych drobnoustrojów podawane są dawki UV w mJ/cm2, tzw. dawki biobójcze.
Jednym z rodzajów lamp do dezynfekcji są lampy wytwarzające promieniowanie UV C o długości 253,7 nm (najsilniejsze właściwości biobójcze wykazuje promieniowanie o długości 250 – 270 nm. Naświetlanie nieodwracalnie dezaktywuje bakterie, wirusy, pleśnie i inne drobnoustroje. Mikroorganizmy nie są w stanie uodpornić się na działanie promieniowania. Kwasy nukleinowe i białka komórek absorbują energię promieniowania UV-C, co wzbudza reakcje chemiczne zabijające mikroorganizmy.
I na koniec, by ubiec ewentualne kolejne odkrycia izraelskich naukowców, istnieją już lampy do dezynfekcji emitujące promieniowanie o długości fali 185nm wytwarzające ozon. Jest to gaz o silnych właściwościach utleniających. Ozon odświeża powietrze, niweluje brzydkie zapachy, ale przede wszystkim usuwa bakterie, wirusy i grzyby, a także neutralizuje alergeny.
L.M. - Elbląg - 11 Styczeń 2021 r.
Źródła:
Niels Ryberg Finsen
https://en.wikipedia.org/wiki/Niels_Ryberg_Finsen
Dr. Auguste Rollier
https://en.wikipedia.org/wiki/Auguste_Rollier
Lampy do dezynfekcji pomieszczeń
https://uvnova.eu/blog/artykul/lampy-do-dezynfekcji-pomieszczen
Stosowanie lamp bakteriobójczych w salach operacyjnych szpitali
Artykuł źródłowy
http://kresywekrwi.blogspot.com/2021/01/kochany-wnuczku-doktora-jaskowskiego.html
https://terazbedziebylo.wordpress.com/2015/03/31/pierwsze-zydowskie-klamstwo-fabrykacja-starego-testamentu-o-tym-ze-izraelici-byli-niewolnikami-w-egipcie/comment-page-1/#comment-951
Co do działania UV-C, mimo że laikiem w tym temacie jestem, opisywałem to wszystko i więcej w naszych komentarzach już w kwietniu. Czerwoną hydroponiczną sałatę rosnącą w mojej piwnicy UV-B podświetlam aby ładna czerwoną barwę dzięki naturalnemu pigmentowi miała. Od kilku lat w filtrze wody dla akwariowych rybek taka żarówka (275 nm) się świeci. Ludzie znają te wynalazki od dziesiątek już lat.
Po prostu, co robi złodziej? .... kradnie.
Tunele te są produkowane na zamówienie i sprzedawane dla potrzebujących.
Media nie podają czy sam Putin korzystał z tuneli, które emitowały kąpiel światła ultrafioletowego, mogą również zastosować technologię rozpoznawania twarzy i przetestować temperaturę ciała gościa. Jest to informacja zgodna z opisem produktu na stronie internetowej producenta takich tuneli.
Zastosowanie podobnych tuneli odnotowano w Chinach, Meksyku i Bośni. Były one kontrowersyjne z powodu obaw, że użytkownicy mogą wdychać roztwory czyszczące w postaci aerozolu.
https://www.theguardian.com/world/2020/jun/17/disinfection-tunnel-vladimir-putin-coronavirus-russia
--------------------
Przecież i tak odkryją wcześniej już odkryte - ale rzecz w tym aby nie zakrywali. Nie zakrywali!
Wniosek?
Przecież oni są gotowi zakryć dla ludzi - cały dorobek ziołolecznictwa.
Wcześniej też zakrywali - a najlepiej wychodzi im zakrywanie prawdy.
„badacze z Tel Awiwu donoszą,... „jest to pierwsze tego typu badanie na świecie” „
Niektórzy czytelnicy przypominają sobie, że taki polski patent do pochłaniania energii przy zderzeniu też jakoś przy pomocy WSI (Wojskowa Służba Izraelitów) wylądował w Izraelu, podobnie zresztą jak założyciele wymienionej niżej Art B.
WSI to ta sama organizacja, która towarzyszyła Polakom wiernie przy tzw. „transformacji ustrojowej” a pewni i przy prywatyzacji i innych ekscesach demokracji, jak choćby prywatyzacja im. Balcerowicza, Art B i.t.p.
Ale bądźmy szczerzy, któż był w stanie lepiej zrealizować nakreślony przez patriotów cel postawiony III Rzeczpospolitej
- https://pppolsku.wordpress.com/2016/08/07/slowni/#Cel
jak WSI ?
Czyż nie jest to kolejna okazja przyznania Nobla, z udziałem Polski, ostatni taki przypadek to była jakaś pisarka z ukraińską nazwą Tokarczuk. I kolejny raz przekonaliśmy się o geniuszu Izraelitów.
@demonkracja 08:49:02
Pascha-żydzi
Paso-żydzi
Paso-żyty
Pasożyty
przebiega błyskawicznie.
Jedni: nie było potrzebne, smarowali sanie tłuszczem, podlewali wodą i ciągnęli sami lub zwierzami pociągowymi.
I że nie używali koła garncarskiego.
Inni, że ich wiedza była zbyt mała a geometria w powijakach, czyli mają w "de" wszystkie precyzyjne megabudowle Azteków i Inków.
Jeszcze inni(co uważam za najbardziej prawdopodobne) że po prostu nie używali ze względów czci. Koło jako święty słoneczny symbol występowało w kalendarzach, w ornamentach i byłoby profanacją użycie go do trywialnego transportu.
Ale, nawet jeśli nie stosowali jakichkolwiek technologii antygrawitacyjnych, które mogą okazać się prostsze niż myślimy to...
Nie mieli koła, gdyż masowo nie dotarli tam starożytni kosmaci.
Łapczywi na złoto, niewolników i wogle na cały świat.
Furda tam, że pierwsze wizerunki koła odkryto. No właśnie gdzie???
Nieważne.
Ważne że jakiś Jojne przechodził z kupcami koło chaty kołodzieja i zapytany, gdzie ten mieszka odpowiedział: chyba koło garncarza(koło garncarskie) albo koło kowala.
I to było właśnie Tamto Odkrycie.
A potem wicie, rozumicie.
Potoczyło się.
I tak do dziś.
Dziś lampę UV zobaczyłem dopiero u dentysty już w trakcie epidemii..